Zima przyszła gwałtowna i mroźna - jako ze w pracy spędzam sporo czasu na świeżym powietrzu to tradycyjnie jak co roku zaatakowała mnie grypa. Po wizycie u lekarza stwierdziłem ze jestem juz tak blisko dwóch sklepów z morszczyzną ze nie mogę przegapić takiej okazji :) i tak na osłodę za cierpienia od kaszlu i smarkania z nosa zakupiłem kilku nowych lokatorów zbiornika.
Podczas pakowania Panu w sklepie zapomniało sie spakować dla mnie 2 szczepek które kupiłem - i jako ze zorientowałem się dopiero w domu to jutro czeka mnie kolejna wycieczka do tego sklepu , ale te zwierzaki które dotarły już po aklimatyzacji i pokazują swoje walory - no może oprócz
Duncanopsammii axifugi która na razie nieśmiało wystawia swoje polipki i jednej szczepki zoa - no co trzeba im więcej czasu.
 |
no tak ale brudna szyba :( |
 |
zoanthusy - jak sie zaaklimatyzuja to podstawkę oczywiście usunę |
 |
pocillopora |
 |
lysmata amboinesis |
 |
sinularia green fluo |
 |
calustrea fluo - prawdziwy żarłok, zjadła pół kostki mrożonki a jak widać dalej glodna |
 |
zoa |
 |
seriatopora |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz